Brzuszek w obiektywie


Odkąd zaszłam w ciążę niecierpliwie czekałam na moment, w którym brzuszek stanie się widoczny. Od początku starałam się uchwycić za pomocą aparatu każdą zmianę w nim zachodzącą, każdy nowy etap jego rozwoju. Pierwsze krągłości pojawiły się w trakcie piątego miesiąca ciąży. Od tego momentu mini sesje zdjęciowe stały się regularne. Najszybszy brzuszkowy wzrost przypadł na ósmy miesiąc i z tego okresu mam najwięcej fotografii. W większości wykonywałam je sama, ale gdy patrzyłam na rosnący brzuszek marzyła mi się sesja zdjęciowa z prawdziwego zdarzenia. Niestety profesjonalne zdjęcia wykonane w studio to spory wydatek <rzędu kilkuset złotych> i wolałam te pieniążki przeznaczyć na Miśkę. Na szczęście Tata Misi ma do mnie sporo cierpliwości i przystał na amatorską domową sesję zdjęciową. Wykorzystałam kilka pomysłów podpatrzonych w Internecie i efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. W zasadzie był to już ostatni dzwonek na takie przedsięwzięcie, bo Malutka za chwilkę będzie z nami. Teraz wystarczy tylko zebrać wszystkie dziewięć miesięcy w obiektywie w jednym miejscu, wywołać, posegregować w albumie, a później wracać do nich z nostalgią... bo ja zdecydowanie uwielbiam ten stan i takie pamiątki


Michalinka

nasze Serduszko

Misia

Miśka i misiu

Brzuszek z lotu ptaka

Misia i ja w obiektywie Kota :*


12 komentarzy:

  1. Ja cały czas zapominam, że największy rozrost brzucha przede mną. Jak na niego patrzę z góry, to myślę, że teraz to już ciężko będzie. A to dopiero początek rozpychania (6 mc).

    A Twoje zdjęcia super. Nie potrzeba sesji, jak widać. Wrzuć kiedyś taką 9-miesięczną kompilację. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo! postaram się ;) mi z upływem kolejnych miesięcy wydawało się, że brzuchol jest już tak duży, że to niemożliwe, by mógł jeszcze urosnąć, po czym ciągle stawał się i staję się coraz większy... jakby w nocy ktoś mi go pompował ;)

      Usuń
  2. Twój brzuszek prezentuje się doskonale. A zdjęcia to pamiątka na całe życie i warto je robić zwłaszcza w ciąży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) dzięki zdjęciom będę mogła choć na chwilę powrócić do tego cudownego okresu, będą jego niemalże namacalną pamiątką.

      Usuń
  3. Śliczny brzuszek i piękne zdjęcia. Też uznaliśmy, że sesja to spory wydatek i zdjęcia z brzuszkiem robił nam znajomy fotograf amator. Teraz muszę je przebrać i wybrać z nich kilka najfajniejszych ale jakoś nie mogę się zebrać, w ciąży stałam się strasznie nie zdecydowana,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ♥ a z tym niezdecydowaniem, to doskonale Cię rozumiem, sama od dłuższego czasu próbuję wybrać najlepsze zdjęcia z okresu ciąży w celu ich wywołania i uporządkowania w albumie, bo wiem, że jak Mała pojawi się na świecie, to nie będzie już na to czasu i pamiątka zostanie tylko w wersji elektronicznej ;)

      Usuń
    2. Ja jestem wciąż niezdecydowana co do poszczególnych elementów wyprawki! Ba, nawet nie zdecydowałam się za nią zabrać jeszcze. Kiedyś taka gadżeciara... a teraz?

      Usuń
  4. Śliczny masz brzuszek :>
    Rób więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana :) jestem w nim zakochana, więc pstrykam ile mogę ;)

      Usuń
  5. Piekne imie dla coreczki, mam do niego szczegolny sentyment bo nasza coreczk tez miala byc Michalinka ale jakos wyszlo ze zostalo Marysia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mi odkąd pamiętam podobało się imię Michalina, Mężowi natomiast Natalia, ponieważ jego wybór był mniej "kontrowersyjny" dałam mu wolną rękę ;) i jak widać to jednak Misia skradła jego serducho!

      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...