Dobra położna to połowa sukcesu!


Ach, muszę się podzielić z Wami moją radością! Jesteśmy z Misiowym Tatą po spotkaniu z położną. Wszystko potoczyło się lepiej, niż mogłam sobie wyobrazić :) Położna okazała się super kobietą, która przywróciła mi wiarę w ludzi i w to, że są jeszcze osoby, które wykonują swoją pracę z powołania, z sercem i pełnym zaangażowaniem. Po jej podejściu do pacjenta widać, że kobieta w ciąży nie jest dla niej kolejnym bezimiennym przypadkiem, tylko indywidualną osobą z emocjami, lękami, mnóstwem pytań, wątpliwości i ogromną potrzebą wsparcia w trudnych chwilach, jakie przychodzą pod koniec ciąży, podczas porodu i zaraz po nim. Spotkanie z nią podziałało na mnie kojąco. Nie mogę powiedzieć, że zupełnie przestałam się obawiać porodu, ale wiem, że z pomocą położnej i jej ogromną wiedzą, i doświadczeniem, wszystko będzie dobrze, bo ona nie pozwoli by było inaczej.

Miałam również okazję pobyć troszkę na oddziale, poczuć jego klimat i zupełnie nie czułam się jak w szpitalu. Nie było tego nieprzyjemnego zapachu i atmosfery, które zawsze przyprawiały mnie o gęsią skórkę, jak tylko przekraczałam próg takiej placówki. Szpital jest bardzo kameralny i widać, że świeżo po remoncie, dzięki czemu jest czysto i - jeśli można tak powiedzieć o szpitalu - przytulnie. Dowiedziałam się też, że dla dziecka muszę przygotować jedynie ubranko na wyjście, a dla siebie potrzebne rzeczy osobiste. Całą resztę zapewnia bez ograniczeń szpital. Tatuś Misi stwierdził, nawet że bardziej przypomina on prywatną klinikę, niż szpital publiczny i rzeczywiście coś w tym jest.

Przed spotkaniem z położną i wizytą w szpitalu miałam już katastroficzne wizje ;) Nasłuchałam się różnych opowieści koleżanek i bardzo bałam się, że trafię do szpitala, w którym będę potraktowana przedmiotowo i nie uzyskam żadnego wsparcia podczas porodu oraz później przy pielęgnacji maluszka... bo niestety mam bardzo niemiłe doświadczenia z Izby Przyjęć w innym poznańskim szpitalu, w którym miałam początkowo rodzić, z uwagi na fakt, że mój lekarz prowadzący jest tam położnikiem. Tym bardziej cieszę się z tego, że wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej, i że ostatecznie tam nie trafię. Myślę, że takie odpowiednie podejście, wsparcie i pomoc personelu medycznego jest ważne zwłaszcza dla pierworódek, które nie za bardzo wiedzą co z czym skleić w tych pierwszych dniach ;) 

Nie wiem, jak to wszystko się potoczy, nic nie można przewidzieć, ale wiem jedno, że jestem spokojna, a przed porodem to znaczy dla mnie więcej, niż można sobie wyobrazić.





4 komentarze:

  1. Też uważam, że dobra położna to połowa sukcesu. Spokój przed porodem, jest bardzo ważny. Niestety na razie nie jestem do swojej położnej przekonana, ale moja lekarka się upiera że lepszej nie znajdę, poza tym ma świetne opinie w internecie. Pierwsze wrażenie zrobiła na mnie nie zbyt dobre, po świętach mamy z nią drugie spotkanie, mam nadzieję, że to pójdzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę Tobie żeby drugie spotkanie z położną było bardziej udane! bo wiem sama po sobie, że kamień spadł mi z serca po tej wizycie i poczułam, że zarówno ja, jak i moje Maleństwo jesteśmy bezpieczne pod jej opieką :)

      Usuń
  2. Cieszę się, że trafiłaś na tak fajną osobę :) Ja od samego początku wiedziałam, że będę miała CC i wiedziałam gdzie. Z racji bardzo dobrej znajomości mojego lekarza prowadzącego, nie miałam żadnych obaw. Kontakt z położnymi miałam dopiero w szpitalu (super dziewczyny!) i później p.środowiskowa odwiedziła nas dwukrotnie w domu (no comment!) Buziak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie długo nie było wiadomo w jaki sposób będę rodzić, ale po serii badań okazało się, że poród siłami natury nie stanowi ani dla mnie, ani dla Małej żadnego zagrożenia. Niestety jeśli chodzi o poród naturalny, to na mojego lekarza w ogóle nie mogę liczyć, a szpital, w którym pracuje, to jakieś nieporozumienie, jeśli chodzi o podejście do pacjenta. Tym bardziej cieszę się, że znalazłam fajną położną, na której mogę polegać i dzwonić, gdyby coś się działo o każdej porze dnia i nocy ;)

      Buziaki dla całego Majerankowa!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...