1:0 dla zakupów


mimo głębokiego snu Misia dzielnie dzierży w dłoni
swoją ulubioną zabawkę!


1:0 dla zakupów... ale było warto ;)

Hej, Tatuśku


Myszka chciała Tobie coś powiedzieć:

"Tatusiu KOCHAM CIĘ!"



projekt prezentu z okazji Dnia Ojca przygotowany przez Misię dla Tatusia
<z małą pomocą Mamy> :)


Operacja "Pierwszy kleik ryżowy"


Pierwszy posiłek za nami. Mleczko Mamy plus kleik ryżowy są w brzuszku Maluszka, Misia i Tata są na spacerku, a ja ogarniam krajobraz po bitwie ;) Nie, nie było tak źle. Wprawdzie pod koniec Myszka opluł nas kleikiem, miała umorusaną całą buźkę, rączki i śliniak <nie mówiąc już o nas>, ale najważniejsze, że zjadła całą przygotowaną porcję i wyglądała jakby jej smakowało. 

Wydawało mi się, że dobrze przygotowaliśmy się do operacji "Pierwszy kleik ryżowy", ale jak się później okazało zaliczyliśmy mały falstart... bo śliniaczek bawełniany to tak niebardzo i plastikowa miseczka w kolorowe wzorki byłaby lepsza, niż miseczka do lodów ;) ale spokojnie jutro podejście numer dwa, a dziś Tatuś wybiera się do sklepu po niezbędny asortyment. 

Mamuśka, jak zwykle spanikowała i nie obyło się bez przelewania kleiku z miseczki do butelki i znów do miseczki, poszerzania dziurki od smoczka i podgrzewania wszystkiego kilka razy. Mała z łyżeczki na początku jeść nie umiała i wypluwała całą jej zawartość, a od butelki najwidoczniej się odzwyczaiła, odkąd wróciłyśmy na 100% do cycucha, bo jej smoczek traktowała, jak gryzaczek. Głód nadal rósł, z nim poirytowanie Miśki, a jedzenia jak nie było w brzuszku, tak nie było. Przelaliśmy więc wszytko po raz kolejny szybko do miseczki i by odwrócić jej uwagę podeszliśmy ją sposobem... i choć jest mi wstyd, Myszka opróżniła miseczkę wpatrzona w "I kto to mówi 2"... jak widać jedzenie przed telewizorem odziedziczyła po Tatusiu ;)

Imieninki Michalinki


Dziś Michalika obchodzi imieninki. Obchodzi to może za dużo powiedziane, ale za to została wyściskana i wycałowana za wszystkie czasy! Jeszcze mocniej niż zwykle, jeśli jest to w ogóle możliwe.

Wszystkiego najlepszego Córeczko Za rok będziesz już wiedziała, o co Mamie i Tacie chodzi ;-)


Michalina
 
To imię żeńskie pochodzenia hebrajskiego. Jest to żeński odpowiednik imienia Michał. Oznacza “któż jest jak Bóg”. W Polsce w tej formie było nadawane dopiero od XIX w. W rankingu najpopularniejszych imion nadawanych w 2009 roku Michalina zajmowała 35 miejsce. Jest to kobieta pozornie łagodna, uwodzicielska. Potrafi się opanować, jest zrównoważona. Czasami nieśmiała, ale to nie blokuje jej drogi do odniesienia pożądanej kariery. Na swoje barki bierze zwykle zbyt dużo obowiązków. Lubi przebywać w gronie najlepszych przyjaciół albo kochających ją ludzi. Jest raczej zamknięta w sobie i dlatego trudno zdobyć jej zaufanie. Ich totem to winorośl, dlatego też kobiety te potrzebują oparcia by funkcjonować jak należy. Raczej trzymają się na uboczu, z dala od tłumów. Nie lubią ludowych rozrywek, są raczej jak dystyngowane damy. Nie pokazują co tak naprawdę myślą, a przy okazji są nadpobudliwe.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...