Z perspektywy czasu stwierdzam, że wybór nowych mebli do pokoju Miśki, to był pikuś w porównaniu z wyborem wózka! Tygodnie spędzone na przeszukiwaniu stron producentów, spisywanie i porównywanie parametrów, wyprawy do sklepów stacjonarnych, rozmowy z koleżankami-mamami, a na koniec ogólny mętlik w głowie... Na szczęście decyzja zapadła, wczoraj złożyliśmy zamówienie i za plus/minus dwa tygodnie Misiowemobile zląduje w naszym domu. Ostatecznie nasz wybór padł na wózek wielofunkcyjny firmy Camarelo model Carera, w marynarskich kolorach :)
Images via camarelo.pl
Zdecydowaliśmy się jedynie na zakup wersji głęboko-spacerowej, bez opcji fotelika samochodowego tegoż producenta (bo tu, z uwagi na częste podróże, stawiamy na Maxi-Cosi). Wózek jest bardzo lekki i zwrotny, posiada obszerną gondolę, duże pompowane koła, łatwo się składa, a po złożeniu mieści się do naszego Punciaka, i co najważniejsze dla Tatusia Misi - ma pojemny kosz na zakupy ;)
Dla osób, które
dopiero zaczynają poszukiwania wymarzonej bryki dla swojego Maleństwa - kilka
cennych uwag, które bardzo mi pomogły w dokonaniu, mam nadzieję, właściwego
wyboru. Zapraszam do lektury!
Gondola i
spacerówka. Początkowo będzie
potrzebna Ci gondola. Nawet jeśli dziecko urodzi się wiosną lub latem dla jego
bezpieczeństwa i wygody wybierz głęboki wózek. Wybierając zwróć uwagę na to,
czy ma atest (trójkąt z wpisanym B), bo to gwarancja, że spełnia określone
normy bezpieczeństwa, z których najważniejsze to: stabilność, zabezpieczenie
przed zaklinowaniem lub ewentualnością zranienia się dziecka i wytrzymałość
konstrukcji. Gdy dziecko wyrośnie z gondoli - czas na spacerówkę.
Spacerówka powinna być wygodna i dopasowana do wieku dziecka (pamiętaj o
certyfikacie bezpieczeństwa). Jeśli wozisz w niej niemowlaka powinna mieć
miękkie obicie i pałąk z przodu, który jest zabezpieczony obiciem z gąbki. W
sklepach znajdziesz spacerówki, które możesz montować przodem lub tyłem do kierunku
jazdy, co może być przydatne, istotna jest także możliwość rozłożenia oparcia
do pozycji leżącej.
Budka. Sprawdź, czy cicho się składa, inaczej śpiący w
wózku maluch może się obudzić. W niektórych modelach są zamontowane dodatkowe
siateczki wentylacyjne lub okienka – przypominają szyberdach. Zapytaj, czy
materiał, z którego są wykonane, ma filtry przeciwsłoneczne. Zmierz szerokość
windy oraz framugi, a także bagażnik w aucie, żeby wiedzieć, czy wybrany wózek
się zmieści.
Poręcz. Szybka i łatwa regulacja (najlepiej teleskopowa) to
podstawa, dzięki temu nawet osoby o różnym wzroście będą mogły komfortowo
prowadzić wózek i panować nad nim.
Koszyk na
zakupy. Najlepiej sprawdza się
lekki, pojemny, łatwo dostępny oraz umieszczony na tyle wysoko, żeby nie
zamoczył się (ani zakupów) w kałużach.
Stelaż. Aluminiowy jest najlżejszy, ale może być mniej
trwały. Sprawdź dokładnie, czy wszystkie łączenia i spoiwa wyglądają na solidne
i „pracują” pod ciężarem. Szprychy i obręcze ze stopów stali mogą szybko zacząć
rdzewieć. Ponadto, jeśli chcecie do stelaża dopinać fotelik samochodowy innej
firmy niż wózek, należy dopytać czy jest taka możliwość i jakich modeli
fotelików dotyczy, a gdy się już zdecydujecie, koniecznie dokupić u producenta
wózka adaptery do wybranego modelu fotelika.
Waga. Teoretycznie im cięższy pojazd, tym jest
stabilniejszy. Ciężar wózków typu gondolka waha się zazwyczaj średnio od 12 do
19 kg. Pamiętaj jednak, że z malcem w środku i dodatkowymi akcesoriami będzie
on jeszcze cięższy i trudniejszy do pchania!
Hamulce. Sprawdź, czy zablokowanie go wymaga dużo siły. Jeśli
wózek ma przekładaną rączkę, zgodnie z europejską normą, hamulec powinien być
zamontowany po obu stronach wózka!
Obicie. Dobrze, gdy jest przewiewne, porządnie zamocowane
oraz obszyte. Lepiej wybrać takie, które można łatwo wyprać.
Materacyk. Przejedź po nim dłonią i oceń, czy jest dość
elastyczny (sprężysty) i bez nierówności. Niektóre wózki mają zamontowany
specjalny materacyk redukcyjny, czyli dodatkową grubą wkładkę, która przypomina
miękki rogalik. Chroni ona główkę dziecka i utrzymuje ją na miejscu podczas
jazdy.
Szelki. Powinny być w komplecie (lub przynajmniej zaczepy do
ich mocowania). Gwarantują bezpieczeństwo, gdy maluszek jest bardzo ruchliwy i
ciekawy świata.
Koła. Duże (powyżej 20 cm średnicy) i pompowane są cięższe,
ale za to łatwiej pokonują nierówności i nie zakopują się w piasku lub śniegu.
Dodatkowo amortyzują wstrząsy, więc malec czuje na wybojach tylko miłe
kołysanie. Kółka piankowe są nieco twardsze i mniej trwałe, ale za to znacznie
lżejsze – to ważne, jeśli czeka was codzienne wnoszenie wózka po schodach.
Trójkołowce najlepiej sprawdzają się w terenie. Obrotowe i samonastawne kółka
są bardzo wygodne na płaskim i równym terenie, ale jeśli nie mają blokad – będą
„tańczyć” na nierównościach. Z założenia kółka z dodatkiem kauczuku są cichsze.
Amortyzatory. Pobujaj wózkiem na boki i do przodu. Zwróć uwagę, czy
rozkołysany pojazd zachowuje stabilność i nie piszczy. Przejedź próg sklepu lub
wykonaj kilka nagłych zwrotów. Przecież nie zależy ci na tym, by dziecko bujało
się jak na huśtawce. Może czuć tylko lekkie kołysanie. Kręgosłup maleństwa jest
bardzo wrażliwy.
Źródło polki.pl i babyboom.pl
Bardzo ładny wózek. My mamy Peg Perego Duette, a decyzja była dość szybka u nas. W końcu wózków bliźniaczych jeden za drugim nie ma tak wiele :-)
OdpowiedzUsuńCzasami im większy wybór, tym gorzej ;)
UsuńJa nie miałam specjalnego problemu z wózkiem. Miś odziedziczył go po mojej chrześnicy. Nie lubię tego wózka, nie poleciłabym i nie wozimy się w nim często. Ale jest, więc niech będzie. Przy drugim podejściu kupimy normalny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
My mieliśmy możliwość odkupić niedrogo wózek od znajomych, ale okazał się on bardzo ciężki i mało zwrotny, i postawiliśmy na nówkę sztukę dla Michalinki :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Bardzo fajny wózek, ładne kolorki, lubię taki marynarski styl. Mi też jak na razie najwięcej czasu zajął wybór łóżeczka, ale to dlatego, że jeszcze nie zaczęłam kupować mebelków, chociaż powoli rysuje mi się już pomysł na wystrój pokoju... ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://dziennik-mamy.blogspot.com/
Dziękuję i życzę samych przyjemności przy urządzaniu pokoiku Maluszka!
UsuńPozdrawiam :)
Ładny wózek o kolor tez taki stonowany. My mamy wózek firmy Tutek. Szczerze wybraliśmy go dzień przed przyjściem na świat małej pasażerki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny wózek :) Choć przyznam szczerze, że u nas wózek służył bardziej w domu jako kołyska w ciągu dnia ;) targanie go po schodach to za duże wyzwanie z dzieckiem razem, więc spacery głównie w chuście od początku były. Wózek tylko jak szliśmy razem rodzinką, np. na niedzielne wyprawy ;) Mamy Jedo Bartatina, a to ze względu na zawieszenie na paskach (kocham!) i dużą, wygodną gondolę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że u Was sprawdzi się bardziej (choć chusty i tak polecam gorąco!) :)
Mam nadzieję, że wózek spełni swoją funkcję i będzie się dobrze sprawował! Mieszkamy na parterze, więc z jego znoszeniem nie będzie problemu, a na naszym Osiedlu jest mnóstwo zieleni, więc mam nadzieję, że będzie nam często towarzyszył na spacerach po okolicy :) ale zakup chusty też rozważam ;)
Usuń