Zakupy mebelków do pokoju Misi za nami! Przeżyłam, choć
nie było łatwo. Tłum oraz ogromna przestrzeń sklepu były przytłaczające. Ludzie chodzili bez składu i ładu,
nie patrząc dalej, niż na czubek własnego nosa. Musiałam cały czas chronić Misiowy domek przed niespodziewanym atakiem zewnętrznym. Na szczęście Tatuś dbał o nasze bezpieczeństwo i wspierał silnym
ramieniem. Podsumowując - jestem bardzo zmęczona, ale i bardzo
zadowolona! Kupiliśmy wszystko to, co mieliśmy w planach... i dużo, dużo więcej ;-)
Oprócz mebelków na listę zakupów wkradły się nam
dwa przesłodkie pluszaki - miś i królik. Są one przeznaczone dla dzieci od 0+, wiec
Michalinka będzie miała od chwili narodzin swoich dwóch pierwszych, wiernych kompanów, towarzyszących jej w poznawaniu nowego świata. Kupiliśmy także malutką poduszkę do wózka oraz dwa lniane prześcieradła z gumka, zakładane
na materac, którego jeszcze nie mamy ;-) oraz małą, niebieską ledową
lampkę na komodę, dla której pierwowzorem była zapewne Wańka-Wstańka. Myślę, że Misia będzie miała nie lada frajdę testując jej możliwości bujania się. Na koniec wzięliśmy jeszcze dwa spore pudła na pościel i inne rzeczy, sprytnie chowane pod łóżko. No cóż trzeba
sobie jakoś radzić, gdy ma się do dyspozycji małą przestrzeń! Po wyjściu ze sklepu, uświadomiłam sobie ile rzeczy jeszcze by się nam przydało - kilka
ramek, kapa na łózko, powłoczka na poduchę, zabawka nad łóżeczko, nowa lampa na sufit, no i dywan rzecz
jasna też można by wymienić... tak więc na pewno nie jest to nasza ostatnia wizyta w Ikei, zwłaszcza że mają tam pyszne jedzonko ;-) Cały sklep, tzn. oferowane w nim produkty i ich jakość oraz pomysł na podział na ekspozycję i magazyn, zrobił na mnie pozytywne wrażenie, czego nie można niestety powiedzieć o obsłudze i jej organizacji.... Myślałam już, że szybciej urodzę, niż uda nam się zamówić transport mebli do domu ;/
Teraz najtrudniejsze
zadanie przed Tatusiem Misi - złożenie mebelków do kupy, a później
najprzyjemniejsza część dla mnie - wykończenie pokoju
pluszakami, naklejkami i innymi ozdóbkami, przygotowanie łóżeczka
dla naszej Księżniczki i ułożenie malutkich ubranek w szafie i
komodzie. Cudowanie ♥
Poniżej wrzucam naszą foto-listę zakupów i zabieram się za przygotowanie zestawienia rzeczy, które już mamy oraz tych, które jeszcze musimy skompletować przed przyjściem Michalinki na świat. W związku z tym już niedługo na blogu nowa zakładka - Wyprawka. Miłego poniedziałku!
Images via ikea.pl
Oj wiem jak cieszą te pierwsze zakupy dla maluchów :) Ja też przeżywałam to wszystko, chociaż niezdolna zbytnio do sklepowych wędrówek wszystko było online. Mimo to urządzanie pokoiku jeszcze przed nami - póki co mamy misiaki na noc w sypialni :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do nas :)
OdpowiedzUsuń**www.majerankowo.pl**
O tak bardzo cieszą :) ja też jestem troszkę ograniczona, jeśli chodzi o wypady na zakupy, bo należę to tych "leżących" ciężarówek ;) ale pozwalam sobie na weekendowe wypady, bo muszę wszystkiego dotknąć i zobaczyć na własne oczy, zakupy online w moim przypadku odpadają. Powodzenia w urządzaniu pokoiku i mam nadzieję, że pochwalisz się efektem na blogu :) pozdrawiam serdecznie!!
UsuńA my po przeprowadzce, i też na nowo muszę Klarze pokoik urządzić, ale brak mi wizji :)
OdpowiedzUsuńNajtrudniej jest wybrać motyw przewodzi, a później już idzie z górki ;) my zaczęliśmy od wybory koloru ścian i mebli, no i zależało nam, by kolory były ciepłe, a pokoik przytulny. Powodzenia w urządzaniu kącika dla Córci! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńSamo urządzanie pokoju dziecka to nie lada problem gdyż zawsze chcemy zrobić to jak najlepiej potrafimy. Pamiętam, że my zaczęliśmy od kupienia łóżka i dobraliśmy do niego dobry materac https://senpo.pl/materace/ ponieważ to na czym dziecko śpi jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuń